Zapraszając Violettę Reus do współpracy byłem przekonany, że będę fotografował kobietę szczególną. Jak się później okazało, zaprosiłem tytana myśli, charakteru i namiętności: studia MBA, trzy jęz. obce, kobieta o niespotykanej skromności, potrafiąca słuchać i bardzo ciężko pracować. Dzięki Violetcie uczestniczyłem w spektaklu finezji i elegancji, dostąpiłem zaszczytu fotografowania unikalnych wcieleń kobiecości. Zrealizowaliśmy sześć ujęć fotograficznych. Próbuję wierzyć, że godnie wykorzystałem kolejny dar od życia.
Pozuje: Violetta Reus
Wizaż: Justyna Muszyńska
Fryzura: Genowefa Nitner