Nokturn

PRZEJDŹ DO GALERII

    Noc nieśmiało zstępowała na Ziemię, zapraszając kolory prawie minionego dnia. Bursztynowe promienie zachodzącego słońca pieściły jedwabiste listowie młodego buku. Jeszcze tylko moment i zgasły, rozpuściły się w subtelnym aromacie nocnych fiołków, w odległym śpiewie czujnych cykad. I nagle w miękkiej ciemnej nocnej ciszy rozległy się urzekające dźwięki słowiczych treli, jakby ktoś niewidzialny trącił cienkie struny pierwszej miłości. Niczym schwytany ptak zatrzepotała w piersi, rozpostarła silne skrzydła i wyfrunęła na wolność, delikatnie muskając słodkie usta ukochanej. Pąsowym płomieniem oblały się jej lica, Ziemia zawirowała pod nogami, Niebiosa pokryły się jasnym gwiezdnym deszczem. W magicznych dźwiękach muzyki srebrzystego deszczu spadających gwiazd − rodziły się wśród cudnej nocy piękne sny.

Olga Mienzikowa


    Ночь робко спускалась на Землю, приглушая краски почти ушедшего дня. Янтарные лучи заходящего солнца ласкали шелковистую листву молодого бука. Еще мгновенье и они погасли, растворились в тонком аромате ночных фиалок, в далеком пении осторожных цикад. И вдруг в мягкой томной тишине ночи разлились чарующие звуки соловьиной трели, будто кто-то невидимый тронул тонкие струны первой любви. Пойманной птицей она затрепетала в груди, расправила сильные крылья и, выпорхнув на волю, нежно коснулась сладких уст любимой. Алым пламенем зарделись ее ланиты, Земля закружилась под ногами, Небеса опрокинулись ярким звездным дождем. В волшебных звуках музыки серебряного звездопада рождались прекрасные грёзы дивной ночи.

Ольга Мензикова